Google Stadia
Jedna z największych firm z sektora IT postanowiła wkroczyć na rynek gier komputerowych. Google, bo o nim mowa, przedstawił światu wizję zabawy z grami wideo w postaci, która może przewrócić do góry nogami cały rynek z grami. Google Stadia to projekt niezwykle ambity, co do którego eksperci mają mieszane uczucia. Jednak komu ma się udać takie przedsięwzięcie, jeśli nie firmie Google?
Stadia ma działać w zbliżony sposób do najpopularniejszej usługi VOD na świecie – Netflixa. Gracz opłaca abonament i ma dostęp do określonej biblioteki gier, w które może grać, na jakimkolwiek chce urządzeniu z dostępem do odpowiednio szybkiego łącza internetowego. Rozgrywka będzie streamowana na sprzęt użytkownika bezpośrednio z urządzeń należących do Google. Jedynym wymaganiem, jakie musi spełnić gracz, jest prędkość łącza umożliwiająca wyświetlenie gry w odpowiedniej jakości. Przy aktualnych rozdzielczościach mówi się, że płynna rozgrywka w 4K może wymagać bardzo szybkiego Internetu, a nawet może nie poradzić sobie z opóźnieniami. Sam gigant twierdzi, że optymalna rozgrywka w najwyższej rozdzielczości będzie możliwa już przy łączu o prędkości 35 Mb, co staje się po trochu standardem nawet jak na polskie warunki.
Oferta Google Stadia
Serwis ma zapewniać swoim odbiorcom konkretną liczbę produkcji dostępnych w abonamencie plus sklep, w którym będzie można dokupywać najnowsze gry. Dodatkowo wyjawiono możliwość połączenia usługi z abonamentami innych serwisów, takich jak Uplay+, gdzie opłacając abonament w wysokości około 60 zł miesięcznie, dostaje się dostęp do pełnej biblioteki wydawcy. Sam dostęp do Stadii ma kosztować 9,99 dolara i na początku będzie możliwy tylko w 14 krajach świata. Oficjalnie mówi się, że do Polski trafi najwcześniej w 2020 roku.
Dokładna oferta gier jeszcze nie jest dostępna. Firma opublikowała już kilkadziesiąt tytułów, które będą dostępne do kupienia w usłudze. Wśród nich prawdopodobnie znajdzie się kilka tytułów na wyłączność jak oczekiwany przez graczy Baldur’s Gate 3 tworzony przez Larian Studios.
Podsumowanie
Eksperci sądzą, że Stadia nie zrewolucjonizuje rynku gier. Jednak jeśli wizja grania w dowolnym miejscu, bez drogiego sprzętu, który kosztuje zawsze w granicach 2000 zł, się sprawdzi, możemy być świadkami wywrócenia świata gier do góry nogami.