Trzecia odsłona Wiedźmina
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Gracze musieli poczekać aż 4 lata na wieńczącą sagę trzecią część przygód Geralta z Rivii. Tym razem wszystko miało być zrobione tak, jak trzeba. Twórcy dzięki pieniądzom zarobionym z dobrze przyjętego na świecie „Wiedźmina 2” mogli skupić się na dopracowaniu najważniejszych aspektów rozgrywki i w końcu wydać grę taką, jaka miała być.
Gra z marszu podbiła cały świat. Zapowiedzi i pierwsze recenzje głosiły, że pozycja jest pod każdym względem wybitna. Przepiękna grafika, ogromny otwarty świat, który jest pełen dodatkowych przygód i aktywności i przede wszystkim wielowątkowa fabuła, która starcza na około 50 godzin zabawy. Jeśli dodamy do tego ciekawy i satysfakcjonujący system walki, to dostajemy grę prawie idealną. Niestety nie obyło się bez potknięcia. Umiejętności, które wiedźmin zdobywa w czasie swojej podróży, nie dają poczucia rozwoju i wiedźmin staje się coraz silniejszy małymi kroczkami, co niestety umyka uwadze gracza. Linia rozwoju wydaje się nie do końca przemyślana.
Rozgrywka i fabuła
Zabawa rozpoczyna się tym razem nieco spokojniej niż w pierwszych dwóch częściach. Wiedźmin Geralt podróżuje z Vesemirem i poszukuje swojej kobiety – Yenefer. Bardzo szybko pojawiają się nowe wątki, a Biały Wilk odwiedza posiadłość lokalnego władcy ziemskiego – Krwawego Barona, gdzie poznaje tragiczną historię jego rodziny. Później udaje się do Novigradu, ogromnego i przepięknego miasta pełnego intryg i walki o władzę, w co oczywiście wiedźmin zostaje wplątany. W ciągu kilkudziesięciu godzin rozgrywki Geralt przemierza mapę kontynentu wzdłuż i wszerz, wykonując dziesiątki zadań z głównego wątku i setki misji pobocznych. Na kilkanaście godzin trafia także na wyspy Skellige inspirowane opowieściami o wikingach.
Każdy element fabuły został doskonale przemyślany w taki sposób, by serwować graczowi ekscytujące momenty pełne akcji, a także misje, które rozładowują napięcie (koncert Priscilli). W przeciwieństwie do poprzednich części cyklu tutaj gracz czuje, że ma wpływ na losy świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego (autora książek).
,,Serce z kamienia” i ,,Krew i wino”
Twórcy poszli za ciosem i w październiku 2015 roku wydali pierwszy dodatek „Serce z kamienia”, a w maju 2016 roku „Krew i wino”. Obydwie gry zostały wydane w wersjach pudełkowych i elektronicznych, jasno sygnalizując, że oferują o wiele więcej niż standardowe dodatki DLC. Każda z nowych przygód przedłużyła rozgrywkę o kilkanaście godzin, sprawiając, że ukończenie całości zajmuje już blisko 100 godzin. ,,Serce z kamienia” dodaje niezwykle ciekawą historię poprzez wprowadzenie głównych postaci inspirowanymi kozakami. W dodatku ,,Krew i Wino” wiedźmin podróżuje do bajkowej krainy Toussaint, w której zawsze panuje piękna pogoda, a ludzie żyją w dostatku. Czy aby na pewno?